?ISTOTA WODY W POLSKIM ROLNICTWIE
Miło mi zaprosić Was na Drugie Szkolenie Hektar Wiedzy, które odbędzie się 3 czerwca 2023r. w miejscowości KOSZELEW w powiecie płockim, województwie mazowieckim. Bardzo mi miło, że moje pierwsze szkolenie cieszy się tak dużym zainteresowaniem.
TEMATYKA SZKOLENIA
✅ Zielony ład w praktyce czyli jak planować zasiewy – czy da się nie stracić?
✅ Woda w Polskiej glebie – jej rodzaj, źródło, znaczenie – jak zamienić straty na rezerwy?
✅ Wapnowanie na mozaikach glebowych – czemu ciągle mamy nieprawidłowe pH gleby?
✅ Woda zabiegowa – źródło, jakość, znaczenie – czyli ile można zaoszczędzić na wodzie?
✅ Konopie – zapomniana w Polsce roślina. Czy w czasie wschodniego importu towarów jest to alternatywa dla rzepaku, pszenicy, kukurydzy?
☕️ Do dyspozycji uczestników – bufety kawowe
? Wspólny obiad w przerwie między wykładami
? Integracja z potańcówką – zamierzasz zostać dłużej – weź swój “koszyczek” i baw się w rolniczym gronie
Bilety dostępne są w zakładce sklep⤵️
https://hektarwiedzy.pl/zamow/
Jeśli ktoś z uczestników szkolenia miałby problem z dojazdem lub chciał zapytać o szczegóły, proszę pisać SMS na poniższy nr⤵️
? 735055488
Serdecznie zapraszam
Cezary Wincenciak
INFORMACJE DODATKOWE:
- na terenie obiektu znajduje się parking
- catering: w ramach zakupionego biletu uczestnikowi szkolenia przysługuje posiłek (zupa oraz danie z grilla do wyboru z dodatkami) do Państwa dyspozycji pozostają także bufety kawowe
- potańcówka – istnieje możliwość zabrania własnego „koszyczka”
BAZA NOCLEGOWA:
- na terenie obiektu istnieje możliwość noclegu (indywidualna rezerwacja pokoi tel. 724 276 239)
Najbliższe hotele:
- zajazd nad Wisłą, adres: Jordanów 17C, Dobrzyków (11,2 km od Koszelewa)
- hotel Starzyński, adres: ul. Piekarska, Płock (15,9 km od Koszelewa)
- hotel Petropol, adres: ul. Stanisława Jachowicza 49, Płock (16,7 km od Koszelewa)
- hotel Kawallo, adres: Leonów 7a, Słubice (16,1 km od Koszelewa
Piszę się ‼️
Robił pan jakieś testy hydrożeli ???
Ja próbuje od 3 lat testować hydrożeli z polskiej firmy Artagro z małopolski i mam mieszane uczucia bo o ile dany konkretnie pod krzaki arbuza faktycznie było widać różnice natomiast dany posypowo pod orke tak jak oni polecili w dawce ok100 kg na hektar wydaje mi się że to trochę skórka za wyprawke bo aż takiego wielkiego efektu wow nie widziałem
Szczęść Boże Panie Cezary, super pomysł i dla mnie woda to ciekawy i bardzo ważny temat. byliśmy wraz z żoną na pierwszym szkoleniu, wiedza i klimat spotkania były super i jedyne w swoim rodzaju. niestety teraz nie możemy dojechać w tym terminie,ale polecam szkolenia z całego serca.
Bo Czarek jak już się za coś zabiera to Lipy nie ma!
doczekaliśmy się Epizosu nr 2
moi drodzy
W I szkolenie włożyłem 100% siebie
w tym teraz będzie podobnie.
gdyby ktoś miał problem z zamówieniem biletu proszę o sms na 696 088 778 lub maila na [email protected]
dla przypomnienia
na to szkolenie również jest miłe widziany swój koszyk.
wtajemniczeni wiedzą o czym mówię:))
Panie Czarku. a może jakiś dostęp online do tego szkolenia? niestety nie mogę być, a bardzo bym chciał
w 3 czerwca na szkolenie a w 4 na marsz w Warszawie
O! Ja się nie wybieram (małe gosp, sianokosy, czas, kasa) ale się wypowiem! 🙂
Zarzucę Wam tematy do dyskusji, czyli moje kije w mrowisko:
1. Zalewanie pól przez rozlewiska rzek proponowane/narzucane przez UE. Może to spowodować spadek produkcji pasz, a co za tym idzie np. opłacalności mleka czy w ogóle ilości produkowanego mleka. Ale może, paradoksalnie jest to dobra droga z wielu powodów:
a. może powinniśmy za to dostawać ekstra dopłaty jak np. Natura2000? Pewnie raczej wymusić – podtrzymanie torfowisk może też iść pod emisje CO2 gdy wg niektórych rolnicy mogliby stać się handlarzami praw emisji CO2 (wgl kolejna biurokracja…).
b. spadek wydajności zalewanych TUZów z 4 razy w roku do 2 może spowoduje wzrost cen pasz objętościowych i wzrost ich handlu między gospodarstwami albo spadek pogłowia bydła, co z kolei może spowodowałoby większa stabilizację cenową na rynku mleka?
c. a może czas na innowację, czyli powrót do starych metod tj. np. do permakultury (czy jak tam się zwie uprawianie terenów zalewowych?)?
d. I tak bardziej ogólnie: ja jednak mam wrażenie, że Polacy, zarówno rolnicy jak i budowlańcy/inwestorzy/deweloperzy mają tendencję do robienia z każdego bagna, podmokłego terenu płaskiego stołu podsypanego gruzem i piachem, kiedy Polska (czyli my wszyscy) ma problem z wodą i w szczególności powinniśmy dbać o zatrzymywanie wody a nie jej rugowanie przez podwyższanie terenu, osuszanie, meliorowanie i czyszczenie rzek czy nawet betonowanie! Tutaj dodatkowo wkrada mi się temat doświadczeń farmerów w USA odnośnie reintrodukcji bobrów i ich ogromnemu wpływowi na poprawę ekosystemu, ale to temat rzeka 😉 zresztą mądrzejsi np. w TOK FM o tym fajnie rozmawiali kiedyś po 21, można sobie poszukać, tam był jakiś doktor i aktywista, ale facet z głową.
Miałem więcej zagadnień, ale napiszę jak mi się przypomni.
Pozdrawiam Was wszystkich.
Drugi temat dla Was:
Logistyka zbożem
Pojawiają się opinie, że powinniśmy nie blokować zboża z UA, ale je przetwarzać czy słać dalej w świat: https://www.wnp.pl/finanse/polska-przegrywa-bitwe-o-odbudowe-ukrainy-zanim-sie-jeszcze-zaczela,701964.html
I tu rodzą się moje pytania:
Mieszkam blisko Łodzi. Jest ona teraz świetnie połączona ze światem A1, A2, S8, koleje. No właśnie, czemu nie ma skupów eksportowych? Czemu tutaj nikt nie zbiera zboża i nie ślę np. Do Chin? Albo nie wożą do portów? Co z głodem w Azji czy Afryce? Może powinniśmy myśleć o spółdzielni, kółko, grupie i zacząć sami organizować eksport?
Ps. Mam teorie spiskową – PiS obniża ceny zboża u nas, by przerobić to na biopaliwa w Orlenie, zwiększyć % biopaliw w paliwie i na nas znowu zarobić. Chyba że staniemy się eksporterem biopaliw, co by byli super (marzenia…).
Serdeczne podziękowania za 2 szkolenie i za to co Pan robi dla rolników kłaniam się nisko i do zobaczenia